13 maj 2010

Powinowactwa z wyboru.




Nakładem wydawnictwa Kultura Gniewu wreszcie ukazały się w Polsce "Rany wylotowe" autorstwa Rutu Modan - komiks nagrodzony w 2008 roku prestiżową Nagroda Eisnera.

Kultura Gniewu:
Pewnego dnia Kobi Franco, mieszkaniec współczesnego Tel Avivu, otrzymuje niespodziewany telefon. Młoda żołnierka po drugiej stronie słuchawki informuje go, że jego ojciec, który tajemniczo zniknął jakiś czas temu, prawdopodobnie stał się ofiarą samobójczego zamachu bombowego. Kobi wraz z dziewczyną wyruszają w poszukiwaniu śladów, mogących potwierdzić, bądź obalić tezę o śmierci ojca chłopaka.
Przy pomocy wyjątkowej, czytelnej kreski i zachwycających kolorów Rutu Modan – jedna z najsłynniejszych autorek komiksów w Izraelu, mająca na koncie m.in. współpracę z Etgarem Keretem – nie tylko opowiada wzruszającą i pasjonującą historię, ale kreuje również szczery obraz swojej ojczyzny. Kraju, w którym obok zdarzającej się zbyt często nagłej śmierci ludzie powoli zbliżają się do siebie.

Recenzja na www.independent.pl:
Rysunki Rutu Modan przypominają mi dokonania jednego z klasyków światowego komiksu. Podobnie jak Herge, twórca „Przygód Tintina”, oszczędza na warstwie graficznej stosując tzw. „ligne claire”. Stosuje też stonowaną kolorystykę, która wypełnia czystą kreskę, niepozbawioną jednak szczegółów. Pełne ich jest śmierdzące i zarobaczone mieszkanie ojca Kobiego, dworcowy sklepik, a nawet ulice Tel Awiwu.

„Rany Wylotowe” pokazują ciemną stronę Izraela. Pokazują życie z cieniu zamachów bombowych. Ale też pokazują – jak reklamuje komiks wydawca – że „obok zdarzającej się zbyt często nagłej śmierci ludzie powoli zbliżają się do siebie”. I właśnie w przedstawieniu tragedii Bliskiego Wschodu od strony ludzkich uczuć tkwi siła „Ran…”


Rutu Modan „Rany wylotowe”, wyd. Kultura Gniewu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz